Wszyscy mieszkają w Jastrzębiu, są sąsiadami, znają się ze szkoły albo z kościoła. Razem spędzają czas wolny i na spacerach, wycieczkach rowerowych rodzą się ich nowe pomysły. To grupa młodych ludzi, którzy od kilku lat tworzą bożonarodzeniowe szopki i inne świąteczne dekoracje w kościele, przygotowują scenografie lokalnych świąt. Ostatnio w adwencie zbudowali symboliczną scenę ze schodami i lampionem, na dożynkach były m.in. scena ze strażakiem i wiatrak ze słomy.
Wieś Jastrzębie w miniaturze
- Staramy się, żeby nasze bożonarodzeniowe szopki były niespodzianką, żeby co roku były zaskoczeniem dla tych, którzy przyjdą do kościoła. W ubiegłym roku grotę ze żłóbkiem i Świętą Rodziną umiejscowiliśmy na tle naszej rodzinnej miejscowości. Zrobiliśmy makietę wsi z charakterystycznymi budynkami. Był m.in. budynek poczty i zabytkowy drewniany dom i mała makieta kościoła. W tym roku ks. kan. Krzysztof Wojnowski, proboszcz naszej parafii podsunął nam pomysł, by zrobić makietę naszego kościoła, bo rok bieżący jest jubileuszowym dla parafii. Mija 200 lat od budowy świątyni w Jastrzębiu - wyjaśnia Andrzej Karbowski, jeden z grupy budowniczych szopki z jastrzębskiego kościoła.
Wielka szopka w małym kościele
[ZT]26655929[/ZT]
Tegoroczna szopka jest imponująca. Makieta świątyni, na tle której umieszczono tradycyjną scenę narodzin Chrystusa, ma 4,5 metra wysokości. Konstrukcja jest na ponad 3 metry szeroka i 3 metry długa. Charakterystyczny budynek kościoła z Jastrzębia z namiotowym dachem wieży oraz kruchtą z muru pruskiego ma wiele charakterystycznych detali, np. podświetlane witraże w oknach.
Zaplanowanie kompozycji, zbudowanie drewnianej konstrukcji, wykonanie makiety, oświetlenia i wypełnienie krajobrazu elementami przyrody - wszystko to wymagało nie lada wyobraźni, ale też technicznych i plastycznych umiejętności. Nie brakło ich budowniczym z Jastrzębia, mimo że w tej grupie nie ma ani zawodowych architektów, ani stolarzy czy plastyków.
Zaangażowana cała grupa
Do grupy budowniczych szopki z kościoła w Jastrzębiu należą: Justyna Zabłotna, Kasia Witkowska, Kamil Górka, Agnieszka, Sławek i Antek Kwiatkowscy, Ola Argalska, Andrzej Karbowski i Teresa Witkowicz, która dołączyła do grupy w tym roku i uszyła tło dla całej sceny.
Wszyscy budowniczowie są amatorami, którzy pracują nad dekoracjami w swoim wolnym czasie, sami projektują, budują i finansują całe przedsięwzięcie.
Pracowaliśmy przez cały adwent
- Nad pomysłem zaczynamy pracować latem. Zbieramy rośliny i mech. Suszymy je. W tym roku wykorzystaliśmy dużo jemioły. Zwykle po dożynkach już odbywa się burza mózgów i wyłania się projekt szopki. Potem robimy szkice, pomiary i przygotowujemy drewniany stelaż oraz styropianowe elementy konstrukcji. Potem makietę oklejamy, dodajemy detale, oświetlenie. W tym roku pracowaliśmy przez cały adwent – po pracy, po szkolnych zajęciach albo w weekendy. Sławek Kwiatkowski jest elektrykiem i złotą rączką, ma wiele potrzebnych narzędzi i konstrukcja oraz rozłożenie oświetlenia to głównie jego zadanie. Panie mają decydującą rolę przy elementach plastycznych. Zadania są rozdzielone i każdy wie, co ma robić. Ostateczne złożenie elementów w całość zajmuje już niewiele czasu. W tym roku zrobiliśmy to w cztery godziny- od 13.0 do 17.00 – mówi Andrzej Karbowski.
[ZT]26618764[/ZT]
Największą nagrodą dla budowniczych jest to, że ludzie przychodzą do szopki, pokazują dzieciom, znajomym, robią zdjęcia i wysyłają je w świat.
"Kolęda" w kościele
- Ten rok jest wyjątkowy, bo z powodu wirusa są ograniczenia w gromadzeniu się. Do naszego kościoła może wejść jednocześnie tylko 12 osób, ale cieszymy się, bo jednak przy szopce stale są ludzie. Teraz zamiast kolędy, ksiądz organizuje msze kolędowe dla każdej wsi oddzielnie. Na mszy obecni są przedstawiciele rodzin, którzy zabierają do domu wodę święconą i błogosławieństwo. Ludzie z różnych miejscowości mają okazję zobaczyć szopkę - mówi Andrzej Karbowski.
- Tegoroczna szopka z makietą 200-letniego naszego kościoła uświadamia, że Jezus rodzi się w Kościele każdego dnia na nowo. Jezus rodzi się w każdym z nas - podkreśla proboszcz parafii Ks. Kan. Krzysztof Wojnowski, który ma szczęście do aktywnych parafian.
Bardzo aktywni parafianie
Poza grupą budowniczych szopek bożonarodzeniowych jest grupa Akcji Katolickiej, która tradycyjnie przed Wielkanocą przygotowuje w kościele Grób Pański. Aktywni są też członkowie rady parafialnej i członkinie żywego różańca. Mieszkańcy założyli też i prowadzą parafialną stronę internetową. To zadanie realizuje głównie 18-letni Kamil Górka. Wspiera go m.in. Justyna Zabłotna, która dba o dokumentację fotograficzną wydarzeń. Agnieszka Kwiatkowska prowadzi parafialną kronikę.
Szopkę w kościele w Jastrzębiu można oglądać do końca stycznia - codziennie ok. 20 minut przed mszą świętą o godzinie 18 oraz w niedzielę do godziny 12.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz