Zamknij

Na planie brodnickiego serialu ekologicznego. Recyklersi ratują planetę i święta

Paweł Kędzia 19:37, 04.12.2020 Aktualizacja: 18:13, 23.06.2023
Skomentuj oto: PK: Brodnica ma swój własny serial ekologiczny. Oto główni bohaterowie oto: PK: Brodnica ma swój własny serial ekologiczny. Oto główni bohaterowie

Byliśmy na planie nowego odcinka brodnickiego serialu emitowanego w telewizji kablowej i w internecie. Z czym zmierzyli się tym razem tytułowi "Recyklersi"? Nie będziemy zdradzać, ale efekty ich pracy widzowie zobaczą jeszcze przed wigilią

Redakcja "Czasu Brodnicy" gościła na planie zdjęciowym ostatniego odcinka "Recyklersów". To pierwszy brodnicki serial ekologiczny emitowany od stycznia na platformie YouTube oraz antenie TVK "Eltronik".

- Zaczęło się od krytyki, którą wylałem w internecie w stronę urzędników miejskich za stan powietrza w mojej rodzinnej Brodnicy. W odpowiedzi otrzymałem zaproszenie na rozmowę i próbę znalezienia nowego rozwiązania w docieraniu do całych rodzin - mówi Bartek Guentzel, twórca formatu i scenarzysta. - Jako edukator przyrody, bardzo wierzę, że podstawą zmian jest edukacja najmłodszych i tak powstał pomysł na "Recyklersów".

Ekologia na wesoło i na poważnie

Tak pod auspicjami Urzędu Miejskiego powstał wyjątkowy format. Twórcy serialu poruszają kwestie ochrony przyrody, ale uciekają przy tym od taniego dydaktyzmu. Wiedza przekazywana jest w formie krótkich, zabawnych historii z morałem. Powiedzenia "kurdybanek", "kaszka z mleczkiem, bananowa - wchodzimy!" czy "bułka plus kaczka równa się ..." wywołują salwy śmiechu.

[ZT]26514942[/ZT]

Ale bywa też i poważnie, gdy z ekranu płyną konkretne informacje o działaniach samorządu i innych instytucji.

"Mimo starań urzędników w naszym mieście ciągle borykamy się z problemem smogu. Uruchomiono system dopłat do wymiany kotłowni. Po mieście jeżdżą darmowe autobusy, a straż miejska kontroluje, co nasi mieszkańcy palą w piecach. W pięciu punktach miasta zainstalowano nowoczesne czujniki smogu. Mimo to wieczorami strach wyjść na ulice. Burmistrz powołał trzyosobową grupę dzieci, aby wsparła dorosłych w walce z zanieczyszczeniem powietrza i innymi problemami związanymi z ochroną środowiska" - przedstawia "Recyklersów" prowadzący w serialowym radiu.

Ale skąd się oni wzięli?

- Od razu w głowie pojawiły się trzy postaci dziecięce. Do współpracy zaprosiłem dobrze znane mi dzieciaki, twardo stąpające po ziemi i nie bojące się trudnych wyzwań. A trudności pojawiły się już podczas pierwszego odcinka, gdzie w musieliśmy spędzić dwa mroźne dni w lesie i w parku udając, że jest nam ciepło w cienkich polarkach, przy tym uśmiechając się i powtarzając swoje kwestie - mówi Bartek Guentzel.

[ZT]26191522[/ZT]

Za zdjęcia odpowiada Jakub Dylewski, a wyjątkową oprawę muzyczną przygotował Radek Zagajewski.

W kolejnych odcinkach Marysia, Julek i Olaf zmagają się z problemami zanieczyszczenia powietrza i wody, opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Dzieci pokazują na czym polega recykling, ochrona zapylaczy, czy jeży. Zdjęcia powstawały na przestrzeni roku głównie w Brodnicy - scenerią dla serialowej bazy były piwnice zamkowe, ale również w innych miastach i miejscowościach, np. w Warszawie z udziałem Miry Stanisławskiej-Meysztowicz, założycielki Fundacji Nasza Ziemia.

Trawniki dla zapylaczy i dla jeży

Co ważne, serialowe pomysły przekładają się na realne działania. Dzięki serialowi miasto postanowiło nie kosić kilku wybranych trawników, tworząc w ten sposób miejsce przyjazne zapylaczom. Obecnie już jesienią rzadziej zbierane są liście w niektórych parkach, tworząc połacia przyjazne jeżom i innym stworzeniom. Na miejskich zieleńcach stanęły też hotel dla owadów i schronienie dla jeży.

[ZT]26116358[/ZT]

W ostatnim odcinku, na planie którego gościła redakcja "Czasu Brodnicy", obsada wzbogaciła się o nową postać. W nagraniach gościnnie wziął udział Adam, którego rodzice wylicytowali udział w serialu podczas licytacji w ramach "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy".

Ekipie towarzyszyliśmy podczas nagrań

Zdjęcia ruszają z samego rana i potrwają dwa dni. Czas goni. Zimą szybciej zapada zmrok, a do nakręcenia są ujęcia w kilku lokalizacjach. Trzeba zdążyć dopóki jest widno. Pracowita atmosfera na planie oddaje też historię kręconego odcinka. Marysia, Julek i Olaf uwijają się bowiem jak w ukropie, pomagając w organizacji świąt swojemu koledze.

- Święta to dla wielu ludzi ważny czas. Sprawmy, aby był wyjątkowy nie tylko dla nas, ale i dla naszej planety - mówi do kamery Julek, oddając duch całego odcinka.

Oprócz trójki głównych bohaterów w serialu pojawia się też oddział specjalny: Stasiu z Kaliną, których widzowie poznają w pierwszym odcinku. Maluchy ratują starszych kolegów także w ostatniej części. Nie zdradzając szczegółów fabuły, możemy jedynie napisać, że historia kończy się happy endem.

- Dla wszystkich była to wielka przygoda. Dzieci miały okazję poznać język filmu. Zobaczyć, że sceny, które potem oglądają na ekranie, nie powstają chronologicznie, ale na podstawie scenariusza - mówi Bartek. - Widzowie docenili ten serial. W internecie mamy pozytywny odzew. Wiem że nauczyciele korzystają z poszczególnych odcinków podczas lekcji przyrody. Mam nadzieję, że przesłanie naszego serialu trafi do ludzi i pomoże zmienić nastawianie do ekologii. W serialu staraliśmy się pokazać, że małe gesty mogą mieć duże znaczenie dla przyrody.

 

(Paweł Kędzia)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%