To było pod koniec października, kiedy 36-letni mieszkaniec Zasad Nowych w gminie Świedziebnia usłyszał w swoim telefonie głos mężczyzny podającego się za przedstawiciela Banku Millennium. Rzeczywiście miał konto w tym banku, więc uwierzył we wszystko, co usłyszał. A głos w słuchawce nakłonił go do przekazania dostępu do jego konta bankowego oraz do ściągnięcia odpowiednich aplikacji, a potem przesyłania mu kodów sms. Oczywiście był to oszust, a 36-latek z Zasad Nowych po chwili w wyniku tzw. nieautoryzowanych przelewów stracił z konta prawie 6,5 tys. zł.
Nieautoryzowane przelewy
[ZT]26329384[/ZT]
Przy tego typu oszustwach częściej wykorzystywany jest kontakt internetowy.
Kilka dni wcześniej oszukana została 34-letnia mieszkanka wsi Moczadła w gminie Brodnica. Nieznana osoba podając się na Facebooku za jej krewną poprosiła o kod blik w celu pokrycia zapłaty za zakupy. Po otrzymaniu kodu sprawca wybrał 500 zł z bankomatu.
Również w październiku okradzione zostało konto 35-letniego mieszkańca Wichulca w gminie Bobrowo. Policja nie podaje szczegółów, ale wiemy, że w wyniku nieautoryzowanego przelewu mężczyzna stracił ze swojego konta prawie 18 tys. zł. Policja sprawdziła na jakie konto zostały przelane te pieniądze i problem polegał na tym, że wkrótce potem zostały przelane na konto bankowe w Wielkiej Brytanii.
We wrześniu 37-letnia mieszkanka ul. Wyspiańskiego w Brodnicy opowiedziała, że nieznany sprawca podając się za jej znajomego za pośrednictwem aplikacji messenger poprosił ją o kod blik, aby opłacić zamówienie. Po otrzymaniu kodu podjął z bankomatu 1000 zł.
W bardzo podobny sposób oszukany został inny brodniczanin, 22-latek z ul. 3 Maja. Ktoś podszywając się na Facebooku pod inną osobę za pośrednictwem aplikacji messenger również wzbudził zaufanie. Otrzymał od brodniczanina kody autoryzacyjne i dokonał z jego konta przelewu na 1000 zł.
Zakupy internetowe
[ZT]26068239[/ZT]
Te oszustwa są najbardziej popularne, a scenariusz polega na wpłaceniu pieniędzy z góry za transakcję, po czym rzekomy sprzedawca zrywa kontakt. W takich wypadkach policja może szybko właściciela konta (osobie prywatnej takich danych banki nie udostępniają). Problem w tym, że konto może być fikcyjne, założone np. na ukradzione dane osobowe, a pieniędzy już na nim nie ma.
W październiku rolnik z Janówka w gminie Brzozie postanowił zakupić ciągnik rolniczy. Przeglądając portale internetowe znalazł firmę zajmującą się pośrednictwem i sprzedażą maszyn oraz urządzeń rolniczych. Po nawiązaniu kontaktu i wymianie e-maili, dotyczących warunków sprzedaży, mieszkaniec gminy Brzozie ustalił z przedstawicielem tej firmy, że kupi traktor. Ten oferował mu ciągnik marki New Holland, który specjalnie miał zostać sprowadzony z dalekiej Hiszpanii.
39-letni mieszkaniec Janówka przelał na wskazane konto 41 tys. zł, a osoba z którą ustalił warunki transakcji nieoczekiwanie zerwała wszelki kontakt. Jak udało mu się ustalić w firmie nic nie wiedzieli o transakcji, a to musiał być fałszywy przedstawiciel handlowy.
[ZT]26042631[/ZT]
Kilka dni temu zgłoszono naszej policji, że nieznany oszust miał być mieszkańcem naszego powiatu. Sprzedawca rzekomo z Jabłonowa Pomorskiego za pośrednictwem portalu internetowego OLX wystawił na sprzedaż volkswagena T4. Gdy 46-latek z Bogatyni wpłacił na wskazane konto 4000 zł, oferent nie dostarczył auta, nie zwrócił też gotówki.
Inne przypadki
Podajemy też inne przykłady z powiatu brodnickiego z ostatniego miesiąca zgłoszone brodnickiej policji. Wszędzie kupujący zamawiali towar, wpłacali na wskazane konta pieniądze - pełną kwotę lub zaliczkę, towaru nie dostali, a sprzedawca zrywał kontakt.
31-letni mieszkaniec Jabłonowa na portalu OLX zamówił zestaw hybrydowych manicure, wpłacił 104 zł. W Karbowie 19-latek wpłacił 1000 zł zaliczki na poczet kupna auta marki Audi A3. Na portalu OLX 24-latek wpłacił 1005 zł na poczet kupna ciągnika rolniczego marki Ursus. W Czekanowie 29-latek na konsolę gier wpłacił 130 zł. W Gutowie 28-latek stracił 400 zł wpłacone na piłę spalinową. 23-latek z Zasad wpłacił 300 zł na pompę paliwową. Na portalu OLX 45-latek z Brodnicy zamówił telefon wpłacając 50 zł. Tego samego dnia inny, 35-letni mężczyzna również na portalu OLX zamówił miernik elektroniczny. Wpłacił 1250 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz