Zamknij

Parafia św. Katarzyny ma nowego proboszcza

12:13, 16.08.2019 Aktualizacja: 15:45, 25.01.2023
Skomentuj foto MO: Ks. Mariusz Stasiak - nowy proboszcz parafii św. Katarzyny w Brodnicy i zarazem nowy dziekan dekanatu brodnickiego foto MO: Ks. Mariusz Stasiak - nowy proboszcz parafii św. Katarzyny w Brodnicy i zarazem nowy dziekan dekanatu brodnickiego

Rozmawiamy z nowym proboszczem parafii św. Katarzyny w Brodnicy i zarazem nowym dziekanem dekanatu brodnickiego.

MARIA ORYSZCZAK: W niedzielę oficjalnie objął ksiądz probostwo w parafii św. Katarzyny w Brodnicy...

Ks. MARIUSZ STASIAK: Tak i bardzo cieszę się, że w bogatą tradycję tej historycznej i wyjątkowej świątyni i wspólnoty parafialnej wpisuje się teraz moja kapłańska posługa. Przez ten krótki czas mojego pobytu w Brodnicy spotkałem się z życzliwością wielu osób i instytucji.

Czy miał ksiądz wcześniej jakieś związki z Brodnicą?

– Wyłącznie przez strażaków. Ponieważ jestem wojewódzkim kapelanem Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, to celebrowałem w Brodnicy rok temu w maju mszę świętą, gdy nadano i poświęcono sztandar Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brodnicy.

A co było przed Brodnicą?

– Pochodzę z Wąbrzeźna. Urodziłem się w 1978 roku. W 2003 miałem święcenia kapłańskie. Po studiach pracowałem w Sądzie Biskupim. Potem pojechałem na trzyletnie studia doktoranckie do Wenecji. Przed wyjazdem przeszedłem przyspieszony kurs języka, bo już po pierwszym semestrze trzeba było zdawać egzaminy po włosku. W czasie pobytu we Włoszech pracowałem także jako proboszcz w parafiach na północy – w Alpach.

Czym włoskie parafie różnią się od polskich?

– Przede wszystkich jeden ksiądz obsługuje większy teren – od czterech do sześciu parafii. A parafianie są podobni, choć może Włosi bardziej celebrują święta, rzadziej niż Polacy uczęszczają do świątyni w dzień powszedni.

Praca we włoskich parafiach skończyła się po zakończeniu studiów?

– Tak. Po zrobieniu doktoratu z prawa kanonicznego powróciłem do pracy w kurii, w Sądzie Biskupim Diecezji Toruńskiej. Jestem sędzią i jednocześnie wiceoficjałem, tj. pomocniczym wikariuszem sądowym. Przez ostatnie sześć lat byłem też jednocześnie proboszczem parafii pw. Matki Bożej Łaskawej i św. J. Escrivy w Toruniu-Czerniewicach.

Czym zajmuje się Sąd Biskupi?

– Badamy zgłaszane do nas wnioski o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

Czy dużo jest wniosków?

– Od powołania Sądu w 2005 roku rozpatrywaliśmy 800 spraw.

Jest Ksiądz także ustanowionym przez biskupa toruńskiego delegatem ds. ochrony dzieci i młodzieży.

– Tak. Mogą się do mnie zgłaszać osoby skrzywdzone lub posiadające wiarygodne informacje o przestępstwach popełnionych przez kapłanów, a dotyczących nieletnich. Prowadzę dochodzenie we wszystkich zgłoszonych sprawach. Jednocześnie natychmiast zawiadamiam prokuraturę. Wyniki dochodzenia przesyłam do Kongregacji Nauki Wiary w Rzymie.

Czy będzie Ksiądz kontynuował pracę w kurii po objęciu probostwa w Brodnicy?

– Tak jak dotąd łączyć będę obowiązki proboszcza z zajęciami w kurii.

Taki ogrom obowiązków nie pozostawia wiele wolnego czasu, ale gdyby był, to czym by Ksiądz chciał się zająć?

– Chętnie powróciłbym do nurkowania. Kiedyś dużo nurkowaliśmy z bratem. Schodziliśmy na głębokość nawet 52 metrów.

Życzymy powodzenia na nowej parafii. Dziękuję za rozmowę.

(Maria Oryszczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%