Zamknij

Co straszy na naszych drogach [ZDJĘCIA]

OFCE 13:02, 05.09.2016 Aktualizacja: 15:19, 25.01.2023
Skomentuj Foto (OFCE): Ciekawe rozwiązanie budowniczowie zastosowali w centrum Brodnicy, m.in. na przejściu przez ulicę Tylną Foto (OFCE): Ciekawe rozwiązanie budowniczowie zastosowali w centrum Brodnicy, m.in. na przejściu przez ulicę Tylną

W Brodnicy powstaje wiele nowych dróg i ulic. Niemal każdej oddanej inwestycji towarzyszą ceremonie otwarcia, na których politycy i nasi lokalni włodarze przecinają uroczyście taśmę, powiedzą trochę słów, jaki to mieli wkład w budowę, potem pojadą na poczęstunek i... wydaje się, że w tym momencie ich rola dobiega końca. Skąd te przypuszczenia? Oto kilka przykładów, takich może i drobnych, ale rażących niechlujnością - już po tych uroczystych otwarciach.

Starostwo widziało to już wcześniej!

Prawie 2 miesiące temu Stowarzyszenie Jaśkowa Droga złożyło pismo do starostwa o usunięcie usterek nawierzchni ścieżki pieszo-rowerowej do Zbiczna (tzw. Jaśkowej Drogi). Dotąd nic w tej sprawie nie zrobiono. Dlaczego i kiedy te prace zostaną wykonane? Dlaczego firma, która trasę budowała, nie wykonuje gwarancyjnych napraw na bieżąco? - Czesław Głowacki, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Brodnicy informuje, że już na początku lipca, zanim "Jaśkowa Droga" wystosowała pismo, wyznaczony został termin gwarancyjnego przeglądu technicznego ścieżki do Zbiczna - odpowiada rzecznik prasowy starostwa Maria Oryszczak. - 25 lipca komisja dokonała przeglądu ścieżki i w protokole pokontrolnym wskazała usterki, które wykonawca miał naprawić do końca sierpnia. Wykonawca - PDB, podając istotne powody, zwrócił się z prośbą o przesunięcie terminu napraw. Wniosek został uwzględniony. Poprawki przy studzienkach wykonane mają być do 7 września, pozostałe usterki naprawione będą do 30 września. Zarząd Dróg Powiatowych na bieżąco monitoruje stan nie tylko ścieżki do Zbiczna, ale ponad 360 km dróg powiatowych. Co to były za "istotne powody", przez które nie dało się naprawić zapadniętych studzienek natychmiast - nie podano.

Dziury już nie ma, ale światła dalej nie działają

Od ponad trzech tygodni w chodniku przy ul. Lidzbarskiej była dziura. Czytelnik zwracał na nią uwagę w magistracie i ktoś zdążył jedynie postawić pachołka. A może ten chodnik z tą dziurą nie należy do miasta, a do Zarządu Dróg Wojewódzkich, bo np. do fragmentu chodnika po drugiej stronie, ani jedni, ani drudzy przyznać się nie chcą (o czym kilkukrotnie pisaliśmy). Stąd zarówno do UM, jak i do ZDW wysłaliśmy pytanie: kto i kiedy załata dziurę? - Nie mieliśmy wcześniej sygnału o uszkodzeniu tego chodnika - informują w ZDW. - Po otrzymaniu informacji zaplanowaliśmy jego naprawę. Zostanie ona przeprowadzona w najbliższych dniach, prawdopodobnie we wtorek. Każdą interwencję na drogach wojewódzkich dotyczącą utrzymania mieszkańcy Brodnicy mogą zgłosić bezpośrednio w rejonie dróg w Wąbrzeźnie, dzwoniąc na nr 56 688 13 73 lub pisząc maila na adres: [email protected]. Dziura została naprawiona, ale już niedaleki sygnalizator dla pieszych przy drodze wojewódzkiej przy Bromilku - nie. Dziwne - bo nie działa od ponad trzech miesięcy i w tej sprawie interweniować miał sam burmistrz Jarosław Radacz. Wychodzi na to, że nie ma siły przebicia.

Krótka trasa, nowatorskie podjazdy, pomylony znak

Na rondzie Toruńskim przez ponad rok mieliśmy najkrótszą trasę rowerową na świecie. Była tak "długa", że zmieścił się pomiędzy znakami nawet rower, ale raczej już by nie można było się nim poruszyć. Po opublikowaniu zdjęcia na naszym fanpage'u jeden znak - rozpoczynający trasę - zdjęto, i tym samym przestaliśmy być rekordzistami. Ciekawe rozwiązanie budowniczowie zastosowali w centrum Brodnicy, m.in. na przejściu dla pieszych przez ulicę Tylną. Wpierw wykonawca ułożył krawężnik wyżej niż nawierzchnia ulicy i potem, zamiast obniżyć krawężnik (co jest istotne np. dla wózków inwalidzkich czy dziecięcych) położono placek z masy bitumicznej. Widać, że tak też można i podobne rozwiązanie - po interwencji Czytelnika - zastosowano w pobliżu nowo pobudowanego ronda Ostródzkiego na wjeździe z ulicy Wesołej do prywatnej posesji. Były tam zgłaszane także inne "niedociągnięcia" - utrudniony wjazd na ścieżkę rowerową (zawyżony krawężnik) i pomylony znak. Od otwarcia minęło już ponad dwa miesiące i nic. Dziwne, bo wszystko to musieli widzieć budowniczowie całej obwodnicy, inwestorzy i politycy. Tam właśnie, tą nową drogę, uroczyście otwierano.

(OFCE)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%