Zamknij

Brodnica i okolice. O gminie Bartniczka

14:30, 13.04.2015 Aktualizacja: 10:45, 20.06.2025
Skomentuj Foto. Archiwum: Wieś Grążawy i jej kilku mieszkańców przed jednym z domostw w 1915 roku, a więc sto lat temu Foto. Archiwum: Wieś Grążawy i jej kilku mieszkańców przed jednym z domostw w 1915 roku, a więc sto lat temu

Decyzje administracyjne w 2005 roku zmieniły gminę Grążawy w obecną gminę Bartniczka. Przez wieki Bartniczkę kojarzono z miodem, natomiast Grążawy ze słowem ?grążel? oraz... częstymi kradzieżami w plebani

TEKST ARCHIWALNY - Z ROKU 2015

"Gazeta Toruńska" (R. 7, nr 54) w czwartek 6 marca 1873 roku, a więc 142 lata temu, pisała, że z dniem 1 marca 1873 roku uległ zmianie "plan jazdy na kolei żelaznej pomiędzy Mokrem a Ostródą" oraz że "nastąpiła też zmiana jazdy tych poczt, które z koleją tą stoją w styczności". I tak w nowym rytmie buksujących kół lokomotyw i gwizdków dyżurnych ruchu oraz lizakach zawiadowców stacji, dających zgodę na odjazd - zmienił swój rytm czas dostaw przesyłek pocztowych dowożonych koleją.

Według nowej tabeli pociąg wyjeżdżający z Brodnicy o 14.30 przejeżdżał przez Bartniczkę o godzinie 16, gdzie zatrzymywał się na 10 minut - był to czas na wyładowanie przesyłek i listów pocztowych dla okolicznych mieszkańców. Już o godzinie 16.15 poczta konna ruszała stąd ze swoim ładunkiem wprost do Górzna, dokąd docierała w ciągu godziny, bo o 17.15. Mieszkańcy miasteczka mieli sporo czasu, by odczytać przysłane im listy i nacieszyć oko zawartością dostarczonych im przesyłek. Gdy chodziło o czas - siadano do stołów i rozważnie, jak to było wtedy w zwyczaju, odpisywano na listy. Po zaklejeniu kopert i naklejeniu znaczków odnoszono je na pocztę, która zabierała swój ładunek na powóz konny, by o 1.30 w nocy pędzić przez godzinę z powrotem na dworzec kolejowy do Bartniczki. W międzyczasie pociąg z Bartniczki o 16.10 wyruszał dalej w kierunku Lidzbarka nad Welem (postój 20 minut) i Nidborka (Nidzica), do którego docierał o 23.40. W drodze powrotnej zatrzymywał się w Bartniczce na 10 minut o godzinie 3.10 w nocy i zabierał do Brodnicy pocztę i przesyłki z Górzna i okolic. Zmiany dotknęły też innych połączeń: "poczta II z Jabłonowa do Brodnicy: wychodzi o godzinie 7 min 45 wieczorem, przybywa o godzinie 10 min 10. Poczta I z Brodnicy do Jabłonowa wychodzi o godz. 5 min 45 rano, przybywa o godzinie 8 min 10. Z Brodnicy do Lidzbarka: wychodzi o godzinie 10 min 30 w nocy, przechodzi przez Bartniczkę o godz. 12, przybywa o godz. 1 min 50".

Wieści z wsi Pólko, Gutowo i Grążawy

O ile wiele prywatnych listów przewożonych koleją przez Bartniczkę nie nadaje się do wglądu publicznego, o tyle część z nich wysyłano właśnie w takim celu. Przykładem może być list wysłany przez pana Kubacza z wsi Pólko do redakcji "Gazety Toruńskiej", która zamieściła jego ofertę z maja 1874 roku (R. 8, nr 115, 116), informując, że poszukuje on anonsem prasowym "nauczyciela domowego, który mógłby przysposobić dwóch chłopców do kwinty. Posada ta jest zaraz do objęcia. Kubacz. Polko p. Bartniczka W. Pr.". Inny tego typu list przewożony pocztą konną, a następnie koleją wysłano z Grążaw w 1876 roku z podaniem do informacji publicznej, że "w nocy z 10 na 11 kwietnia skradziono: 1. Skarogniadą klacz, 9 lat starą, z gwiazdą na łysinie i białą pętliną na prawej tylnej nodze, z zepsutym ozorem; 2. Gniadą klacz, 6 lat starą; 3. Wóz z wasągiem, staremi, olszowemi deskami wybity; 4. Parę śli, reparowane białą skórą z obgiętemi pasami, czarne lejce i nowe uzdy z klapami i uprowadzono takowe przez człowieka podstarzałego w burce na Golub lub ku Kowalewie. Za powrócenie zapłacę 50 marek. Grążawy pod Bartniczką w powiecie brodnickim. Jan Bartnicki". Z dumą donoszono też, że "wielka aukcya koni i źrebców w Gutowie pod Bartniczką w powiecie Brodnickim Prusy Zachodnie [odbędzie się - red.] we środę 21 marca 1877 roku od godz. 12 w południe. Pomiędzy innemi przyjdą do sprzedaży: 1 ogier kary z łysinką, 6 lat stary, 5 stóp 11 cali wysoki; 14 klaczy rozpłodowych najszlachetniejszej rasy, pomiędzy niemi: 1 klacz gniada z łysinką z Trakenów, 5 stóp 10 cali wysoka, 1 wałach kasztanowaty, 5 stóp 6 cali wysoki; 11 jednorocznych źrebiąt; 5 czteroletnich źrebiąt. Rysopisy przesyłają się na żądanie franco". Z kolei w marcu 1879 roku zapadła decyzja rządowa, by aptekarz Kleeberg otrzymał zgodę na założenie apteki w Górznie. W 1881 roku w okręgu wyborczym Brodnica-Grudziądz w Bartniczce oddano 95 głosów na Ignacego Łyskowskiego, 23 na Puttkamera i 5 na Bielera. Ten warty odnotowania fakt może być pośrednio dowodem na polskość tych terenów oraz społeczne zaangażowanie na rzecz wyboru polskiego posła do niemieckiego parlamentu. Jednak na co dzień głowy mieszkańców Bartniczki, Górzna i okolicznych wsi zaprzątały sprawy dość prozaiczne. Na przykład takie, że we wtorek 29 listopada 1881 planowano sprzedać grunt w Miesiączkowie "pod nr 28 zwany Pólko, przy Bartniczce i z trzema numerami na Grążawach, pospołu 500 mórg, z odpowiednimi łąkami z dwoma wodnymi młynami i tartakiem na rzece Bachórce, z wszystkimi budynkami w dobrym stanie, żywym i martwym inwentarzem, zboże wszelakie i pasza, warzywo i kartofle przez licytację publiczną w sądzie brodnickim od godziny 10 rano do 12 w południe i zaraz nastąpi przybitka, czyli Zuschlag tegoż dnia [podpis] A. Rochon" (GT, 1881, R. 15, nr 264).

Tradycyjne łapanie pszczelich rojów w Bartniczce

Jak wiadomo, herb gminy Bartniczka przedstawia pszczelą barć w pniu starego drzewa, której mieszkańcami były w zamierzchłych czasach dzikie roje pszczół, a nazwa wsi może wywodzić się od barci, bartników lub niedźwiedzi wyjadających miód, które zwano bartniczkami. Pszczelarstwo wraz z ulami to późniejsza kolej rzeczy. Tak czy owak "Święto miodu" w Bartniczce historycznie musiało być związane z łapaniem rojów i pozyskiwaniem miodu. O tej historii gazeta "Pielgrzym" w roku 1882 (nr 75) pisała tak: "Łatwy sposób łapania rojów. Podczas łapania rojów ma bartnik często wiele ambarasu ze strząsaniem, czyli łapaniem wyrojonych pszczół. Skoro zaś pasieka przyduża, a roje gęsto wychodzą, to często nie zdąży się roju zebrać i tenże nie czeka i ucieka w świat, przepadając często dla właściciela. A co to się pszczół namarnuje, skoro gdzie na drzewo wysoko usiądą, co natną bartnika zanim je tam dostanie, o tem niejedno można by powiedzieć. To też przypadł nam bardzo do smaku sposób łapania rojów pewnego doświadczonego bartnika, o których w tych dniach się dowiedzieliśmy. Ów bartnik posiada 60 rojów w kószkach wywrotowych i także w zwyczajnych, nie lubi sztucznych odkładów, lecz woli naturalne roje, chociaż się cokolwiek później znajdą. Do łapania rojów przygotował sobie ów pan podłużne worki z rzadkiej, ale dość mocnej gazy. Przy pasiece złożonej z 60 kószek miał 15 takich worków. Wyglądają one, jak żaki używane na węgorze." Opis był jeszcze długi. Ksiądz i złodzieje na plebanii w Grążawach (Grondzaw) Według doniesień prasowych z 25 kwietnia 1902 roku, czyli sprzed 113 lat - probostwo kanoniczne w Grążawach otrzymało nowego księdza administratora. Rzecz miała miejsce 21 kwietnia 1902 roku, a plebanem został ksiądz Jan Zielmiński (GT, 1902, R. 38, nr 94). Nie wiadomo, czy nowy administrator musiał sam gospodarzyć na plebani, czy też pomagała mu w tym jakaś gospodyni. Jednak po 7 miesiącach od wyboru na tę parafię ksiądz Zielmiński w związku z brakiem pomocy domowej i kucharki wysłał ogłoszenie do prasy, które "Gazeta Toruńska" opublikowała 9 listopada 1902 roku: "Panna lub wdowa z wychowaniem w odpowiednich latach znajdzie miejsce na stałe na probostwie w Grążawach, ks. prob. Zielmiński, Grondzaw, b. Radosk W. Pr." (GT, 1902, R. 38, nr 261). Z powyższego artykułu wynika jasno, że stację kolejową w Bartniczce w nazewnictwie zmieniono na Radoszki (Radosk), a wieś Grążawy z pruskiego nazywano wówczas Grondzaw. W sprawie wydarzeń codziennych, mających miejsce w Grążawach, "Gazeta Toruńska" 110 lat temu pisała: "Posiadłość posiedziciela Franciszka Karbowskiego w Grążawach około 128 mórg roli z łąkami sprzedawać będę w środę, dnia 19 b.m. [bieżącego miesiąca - red.] od godziny 10 przed południem począwszy, w oberży pana Wojciechowskiego w Grążawach. Grążawy są wioską kościelną, położoną nad szosą lidzbarsko-brodnicką, oddalone od obu miast około 12 odnośnie 18 kilometrów, 3 kilometry od stacji kolejowej w Radoszkach i mają znakomitą w większej części ziemię pszenną. Gospodarstwo to podzielić można na trzy odrębne, ponieważ zabudowania, pola obsiane, łąki i torf do każdego można oddzielić. Reflektanci mogą się także przed tem zgłosić do podpisanego - W. Schindler, Brodnica" (1905, R. 41, nr 160). W 1913 roku na łamach prasy znowu powróciła tematyka plebani w Grążawach, tym razem jednak przy okazji licznych kradzieży. Widoczna na tacy i podczas kolęd hojność parafian na rzecz księdza nie uszła uwadze miejscowych złodziejaszków. 18 kwietnia tego roku wspomniano: "W zeszłym tygodniu wykonano na probostwie w Grążawach kilka kradzieży. Przy pomocy psa policyjnego udało się wachmistrzowi Kutrybie złodzieja wyśledzić, który też już do winy się przyznał" (GT,1913,R.49, nr 88). Spragnieni łatwych pieniędzy włamywacze odczekali kilka miesięcy i znowu zaatakowali - tym razem nie plebanię, widocznie już lepiej strzeżoną, lecz kościół i tamtejsze puszki. W artykule z 25 listopada 1913 roku "Toruńska" pisała: "Grążawy. Do tutejszego kościoła katolickiego włamali się złodzieje i wypróżnili puszki ofiarne, w których znajdowało się około 50 marek. Po złodziejach brak śladu" (GT, 1913, R. 49, nr 272). Na koniec ogłoszenie wysłane pocztą konną i kolejową z 22 grudnia 1912 roku (GT, 1912, R.48, nr 294): "Oberżę w dobrem położeniu, z 6 morgami ogrodu, budynek masywny z nową salą, dobrze zaprowadzony interes mam zamiar sprzedać zaraz. W krótkim czasie budowana będzie tam nowa szosa. Cena kupna 34 tys. marek, wpłata 9-15 tys. marek. Zgłoszenia przyjmuje J. Chachulski, Miesiączkowo p. Brodnicą, stacya kolej Radosk".

Na podstawie:

"Pielgrzym: pismo religijne dla ludu" 1879, nr 29;1882, nr 75. "Gazeta Toruńska" 1873, R. 7, nr 54; 1874, R. 8, nr 115, 116; 1876, R. 10, nr 89; 1877, R. 11, nr 60; 1902, R. 38, nr 94; 1902, R. 38, nr 261; 1912, R. 48, nr 294; 1913, R. 49, nr 88; 1913, R. 49, nr 272.

(Radosław Stawski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%