Wielki święto muzyki nad Niskim Brodnem

Już w sobotę, na scenie na miejskiej plaży kolejny Muzyczny Camping. Będzie m.in. Dżem, Trebunie Tutki. Organizatorzy tradycyjnie zapewniają darmową komunikację miejską na koncert, który też jest darmowy

Blues, reggae oraz rock z elementami folku to najważniejsze składniki muzycznego menu, jakie przygotowali organizatorzy, czyli Stowarzyszenie "Omega", dla uczestników tegorocznego Muzycznego Campingu. Muzyczna uczta zaplanowana jest na 19 lipca. Początek o 17. Zagrają kolejno: zespół PaRasSol - wschodząca gwiazda polskiego reggae, formacja powstała w Solcu Kujawskim, a aktualnie rezyduje w Toruniu; Rozes - zespół rockowy z Brodnicy, który będzie lokalnym akcentem festiwalowego koncertu; Habakuk - grupa reprezentująca klasykę polskiego reggae; Trebunie Tutki i Voo Voo - zespoły, które w interesujący sposób łączą muzykę folkową z rockiem; Dżem - gwiazda polskiego bluesa, grupa na stałe związana z Muzycznym Campingiem; oraz Tomek Lipiński (wokalista, gitarzysta, lider i współzałożyciel grup: Brygada Kryzys, Tilt i Fotoness), który na brodnickiej scenie wystąpi z zespołem. Festiwalowy koncert zakończy się po północy. Wstęp na koncert jest darmowy, będzie także uruchomiona tego dnia darmowa komunikacja miejska.

Minister dał na Dżem

Impreza nie jest biletowana, a więc, aby mogła zostać zorganizowana, organizatorzy (Stowarzyszenie "Omega") i burmistrz Brodnicy musieli pozyskać środki z zewnątrz. Udało się nakłonić do przekazania dotacji wicemarszałka Sejmu RP Jerzego Wenderlicha oraz marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego i wiceprzewodniczącego sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego Ryszard Bobera. Dzięki temu pierwszemu, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapłaci za honorarium zespołu Dżem oraz opłaci koszty nagłośnienia, oświetlenia, telebimu i pokryje koszty ZAiKS-u za wszystkie zespoły. Władze województwa pokryją honorarium Tomka Lipińskiego z zespołem, a skarbiec miejski honorarium zespołów Voo Voo i Trebunie Tutki oraz koszty sceny. - Gdybyśmy nie zaprosili do współfinansowania imprezy tych osób i tych instytucji, to imprezy by nie było - słyszymy z ust Iwony Brążkiewicz ze Stowarzyszenia Omega. - Publiczność wchodzi za darmo, co jest już rzadkością w kraju, a koszty honorariów zespołów i koszty całej oprawy technicznej są naprawdę duże. Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę, że i tak - dzięki renomie festiwalu w Brodnicy i choćby osobie Grzegorza Grabowskiego - o wiele mniejsze. Nie robimy tego dla zarobku, a dlatego, że to kochamy i chcemy, aby Brodnica miała nadal taką imprezę. I dlatego dziękujemy za wsparcie wszystkim. Bez nich nie byłoby Muzycznego Campingu.

Dzięki możnym mecenasom - ile co kosztuje

To już trzecia, po reaktywacji w 2012 roku, edycja Muzycznego Campingu, nie licząc bluesowo-rockowego meetingu w roku 2011. Po raz pierwszy jednak festiwal uzyskał tak znaczące wsparcie z zewnątrz. Impreza została dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (43 proc. budżetu), Urzędu Miasta Brodnicy (16 proc.) oraz województwa kujawsko-pomorskiego (8 proc.). Resztę wykładają prywatni sponsorzy, a razem budżet całej imprezy to ok. 200 tys. zł. - A ile na co? - pytają Czytelnicy. Otrzymaliśmy od organizatorów zestawienie procentowe kosztów MC 2014. Wynika z niego, że z każdej stuzłotówki 63 złote to koszty wynagrodzenia dla zespołów, 6 złotych to opłaty ZAiKS, 2 złote to wyżywienie i noclegi dla zespołów, 16 złotych to koszty nagłośnienia, oświetlenia, garderoby, telebim, płotki ochronne, agregat prądotwórczy i scena, 3 złote to reklama i obsługa medialna, 6 złotych ochrona, obsługa medyczna i ubezpieczenie, a 4 złote to obsługa techniczna, sanitarna, porządkowa, śmieci i transport.

Tłumy zagwarantowane

Na dwóch poprzednich edycjach MC nad Niskim Brodnem bawiło się - według różnych źródeł - od 3 do nawet 7 tysięcy ludzi. Impreza nawiązuje do popularnych w latach 80. i 90. ubiegłego wieku festiwali. Obok Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie był jednym z najbardziej znanych i ważnych przeglądów muzyki młodzieżowej w PRL-u. Co roku w lipcu do Brodnicy ściągały tysiące fanów bluesa, rocka i reggae z całej Polski. Brodnica, podobnie jak Jarocin, stała się miejscem, gdzie młodzi ludzie znajdowali azyl wolności oraz odskocznię od szarej i "skrzeczącej" brakiem swobód peerelowskiej rzeczywistości. Na campingach muzycznych w Brodnicy fani rocka, bluesa i reggae mieli okazję słuchać koncertów takich zespołów jak Republika, Lombard, Stalowy Bagaż, TNT, Dżem z Ryszardem Riedlem, Zdrowa Woda, Kasa Chorych, Oddział Zamknięty, Lady Pank, WC. Free Blues Band, Mietek Blues Band, Izrael oraz Nocna Zmiana Bluesa, która od 1983 roku z liderem Sławkiem Wierzcholskim była stałym gościem festiwalu. Na festiwale do Brodnicy w połowie lat 80. przyjeżdżali również Stanisław Sojka, Martyna Jakubowicz, Tadeusz Nalepa, Jan i Józef Skrzekowie.