Zamknij

Pociąg stoi, a tory zarastają

OFCE 12:30, 25.03.2013 Aktualizacja: 18:39, 08.08.2025
Skomentuj Foto (Urząd Marszałkowski - Wojciech Szablewski).:Stary parowóz stoi na stacji Toruń Kluczyki i czeka na naprawę Foto (Urząd Marszałkowski - Wojciech Szablewski).:Stary parowóz stoi na stacji Toruń Kluczyki i czeka na naprawę

Jedną z atrakcji turystycznych województwa miał być zabytkowy pociąg jeżdżący po torach z Brodnicy przez Golub-Dobrzyń do Torunia. Marszałek kupił już nawet powojenną lokomotywę, wagony i nagle projekt stanął w miejscu. PKP chce dać nieodpłatnie torowisko i stacje, ale... marszałek nie chce

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - w papierowym wydaniu "Czasu" ukazał się w roku 2013

Trzy lata temu powstał pomysł, by ożywić nieczynną od lat linię kolejową z Brodnicy do grodu Kopernika. Miał tu jeździć stary parowóz i ciągnąć przedwojenne wagony. Turyści z okien mieli podziwiać widoki i zatrzymywać się na stacyjkach, gdzie np. miały być galerie.

Poczyniono już nawet pierwszy krok: za 312 tys. zł zakupiono parowóz Ol49-3, lokomotywę spalinową SM41-3 oraz cztery wagony. Wszystko teraz stoi i rdzewieje, na torach, na których to wszystko miało jeździć, rosną coraz większe drzewa, a samych szyn i podkładów też jest coraz mniej.

Oprócz zakupu wspomnianego taboru stworzono wizualizację pięciu obiektów położonych wzdłuż tej linii: dworców Kowalewo Pomorskie Miasto, Kawki, Wrocki, Golub-Dobrzyń oraz budynku stacji pomp wraz z wieżą wodną na stacji Kowalewo Pomorskie. Budynki te oprócz zapewnienia obsługi podróżnych miały zostać przeznaczone na cele turystyczne, m.in. kawiarnię, hostel, pracownię artystyczną, wypożyczalnię rowerów itp.

Urząd Marszałkowski informował wielokrotnie, że prowadzi negocjacje z PKP PLK i Ministerstwem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, zmierzające do nieodpłatnego przejęcia trasy. Nie mogąc doczekać się końca tych negocjacji i myśląc, że PKP nie chce oddać niepotrzebnego im toru, napisaliśmy do wspomnianego ministerstwa. I oto poinformowano nas, że PKP może oddać wspomnianą linię nieodpłatnie i niezwłocznie, ale samorząd wojewódzki... jej nie chce, bo nie do końca są jeszcze uregulowane stany prawne gruntów.

- Podstawowym czynnikiem determinującym możliwość przekazania odcinka linii nr 209 od stacji Kowalewo Pomorskie do stacji Brodnica, w skład którego wchodzi odcinek Golub - Brodnica na rzecz samorządu województwa jest zakończenie procesu regulowania stanu prawnego gruntów oraz geodezyjne wydzielenie nieruchomości stanowiących przekazywaną linię - wyjaśnia rzecznik prasowy ministerstwa Mikołaj Karpiński. - Przygotowaniem do zbycia objętych jest 75 działek ewidencyjnych o łącznej powierzchni 147,7 ha, z czego 14 wymaga uregulowania stanu prawnego, a 10 wykonania podziałów geodezyjnych. Uzyskanie zdolności do obrotu dla całego odcinka linii, spółka PKP SA planuje na koniec 2013 r. Ze względu na fakt, że obie spółki (zarówno PKP SA jak i PKP PLK SA) zainteresowane są jak najszybszym przekazaniem linii, PKP SA zaproponowała samorządowi zawarcie umowy nieodpłatnego przejęcia linii kolejowej w zarządzanie, opartej na przepisach art. 9 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym. Umowa ta, zawarta na czas niezbędny do przygotowania objętych nią nieruchomości do obrotu i przeniesienia praw do linii kolejowej na rzecz samorządu województwa, umożliwi przyszłemu właścicielowi dysponowanie nieruchomościami na cele budowlane, a więc prowadzenie inwestycji w zakresie środków finansowych już pozyskanych, jak i ubieganie się o kolejne środki w ramach innych możliwych źródeł finansowania. Jak zapewnia PKP SA, konstrukcja umowy gwarantuje bezpieczeństwo inwestycyjne i daje stronie przejmującej szerokie możliwości w zakresie zarządzania i gospodarowania nieruchomościami, włącznie z prawem do oddawania części nieruchomości do odpłatnego korzystania innym podmiotom. Przychody z takich umów stanowią środki przejmującego i mogą w istotny sposób wpłynąć na poprawę finansowego wyniku zarządzania przedmiotem umowy. Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego, dysponując linią kolejową na podstawie umowy, działając w imieniu i na rzecz PKP SA, może sprawnie i szybko doprowadzić do końca proces regulowania stanu prawnego i dokonać koniecznych podziałów geodezyjnych, co umożliwi zawarcie umowy notarialnej, przenoszącej prawa do nieruchomości na rzecz województwa. Jak dotychczas samorząd województwa odmawia zawarcia takiej umowy, wskazując na skutki finansowe przejęcia linii. Zgodnie z zapewnieniami PKP SA, w przypadku, gdy samorząd województwa wyrazi zgodę na zawarcie ww. umowy, oddanie przedmiotowej linii kolejowej może nastąpić niezwłocznie. Alternatywnym rozwiązaniem jest doprowadzenie do końca procesu regulowania stanu prawnego nieruchomości stanowiących linię i wykonanie podziałów geodezyjnych przez PKP SA, co - jak wspomniano wyżej - planowane jest na koniec 2013 r.

Zapytaliśmy zatem jeszcze raz marszałka: dlaczego nie chce przejąć tej linii i zrealizować swój pomysł? Czyżby z tego pomysłu zrezygnował? Czekamy na odpowiedzi.

(OFCE)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%