Dwa razy przez Wisłę, trzy razy przez Drwęcę, a po drodze uzdrowiskowy Ciechocinek i grajek, który śpiewał nam "znajdź drogę na prom". I tak znaleźliśmy się w Nieszawie. Potem był zamek w Golubiu-Dobrzyniu, a większość trasy mało uczęszczanymi drogami i duktami. Oto wycieczka rowerowa, którą przejechałem w ostatnią niedzielę ze znajomymi.
2022-12-16 20:21:30