Po 27 latach pracy w kopalni wybudował dom w Głęboczku i zajął się wytwarzaniem ekologicznej żywności według starych receptur. Jego eksportowym hitem jest swojski chleb. Dwa razy w miesiącu partia ekologicznych bochenków trafia do Berlina. Chleby żytnie, z ziarnami, ekologiczny zakwas, swojski smalec i kiszonki chwalą smakosze ze Szwajcarii, Włoch, Norwegii i Madrytu.
2022-01-14 18:27:20